Gość (83.4.*.*)
Głosowanie blokowe, często określane jako głosowanie sąsiedzkie lub geopolityczne, jest jednym z najgorętszych i najczęściej dyskutowanych tematów w historii Konkursu Piosenki Eurowizji. Chociaż Europejska Unia Nadawców (EBU) od lat wprowadza zmiany w regulaminie, aby zwiększyć uczciwość i przejrzystość, zjawisko to wciąż powraca, rodząc pytania o jego legalność w świetle zasad i zasadność w kontekście ducha rywalizacji.
Głosowanie blokowe to tendencja, w której kraje o silnych powiązaniach kulturowych, historycznych, geograficznych lub politycznych regularnie przyznają sobie nawzajem wysokie punkty, niezależnie od obiektywnej (lub subiektywnej) jakości prezentowanej piosenki. Klasycznymi przykładami są wzajemne "dwunastki" między Cyprem a Grecją, krajami nordyckimi, państwami bałtyckimi czy też krajami byłego bloku wschodniego.
Mimo że EBU postrzega to jako problem, istnieją silne argumenty przemawiające za tym, że głosowanie blokowe jest naturalnym, a nawet uzasadnionym elementem Eurowizji.
Kraje sąsiadujące lub te o wspólnej historii często mają podobne gusta muzyczne i estetyczne. To, co jest popularne w jednym kraju, ma większą szansę spodobać się publiczności w kulturowo pokrewnym regionie. Głosowanie na piosenkę sąsiada może wynikać nie z politycznego spisku, ale z autentycznego upodobania do znajomego stylu muzycznego.
Wiele krajów europejskich ma znaczące społeczności imigrantów lub diaspory. Osoby te, głosując w kraju zamieszkania, naturalnie wspierają kraj swojego pochodzenia lub kraj, z którym czują silne więzi kulturowe. To jest legalny i nieunikniony aspekt głosowania telewidzów (televoting), który odzwierciedla demografię Europy.
Eurowizja, choć jest konkursem muzycznym, od samego początku miała na celu wzmacnianie więzi między krajami europejskimi. Głosowanie na "przyjaciół" lub sąsiadów jest po prostu odzwierciedleniem istniejących relacji społecznych, historycznych i geograficznych. W tym ujęciu, jest to naturalna i niezakazana ekspresja tych więzi, a nie nielegalna manipulacja.
Obecne zasady EBU nie zakazują głosowania na sąsiadów. Zakazują jedynie skoordynowanej lub nieuczciwej aktywności związanej z głosowaniem oraz promowania utworów za pomocą nieproporcjonalnych kampanii finansowanych przez osoby trzecie lub podmioty państwowe. Jeśli telewidzowie masowo głosują na sąsiada z własnej woli, jest to legalne.
Krytycy i sama EBU wskazują na wiele problemów związanych z głosowaniem blokowym, które podważają jego zasadność i zmuszają do ciągłego wprowadzania zmian w regulaminie.
Najważniejszy zarzut dotyczy tego, że głosowanie blokowe często jest motywowane politycznie lub historycznie, a nie muzycznie. Oznacza to, że punkty są przyznawane na podstawie sympatii lub antypatii między państwami, co przekształca konkurs muzyczny w platformę do wyrażania bieżących (lub przeszłych) napięć i sojuszy politycznych.
Głosowanie blokowe może prowadzić do nieproporcjonalnie wysokich wyników dla krajów należących do silnych bloków, nawet jeśli ich piosenki nie są najwyższej jakości. To zniekształca ostateczne rezultaty i podważa ideę konkursu jako rywalizacji o najlepszą piosenkę. EBU uważa, że to zjawisko sugeruje nierówne traktowanie uczestniczących państw.
Fakt, że Europejska Unia Nadawców regularnie zmienia system głosowania, jest dowodem na to, że organizacja postrzega stronniczość jako poważny problem.
Rozdzielenie głosów jury i telewidzów (od 2016): Wprowadzono to, aby zrównoważyć potencjalne polityczne lub emocjonalne głosowanie telewidzów profesjonalną oceną jury.
Wzmacnianie zabezpieczeń: EBU wprowadza nowe zabezpieczenia techniczne przeciwko nieuczciwemu głosowaniu i ogranicza liczbę głosów, jakie może oddać jeden telewidz, aby zapobiec skoordynowanym akcjom fanów lub kampaniom wspieranym przez rządy.
Weryfikacja jury: Jurorzy muszą podpisywać oświadczenia o bezstronności.
Te działania wyraźnie wskazują, że EBU dąży do neutralności i integralności konkursu, a wszelkie formy stronniczości, w tym nadmierne i skoordynowane głosowanie blokowe, są sprzeczne z duchem rywalizacji i są aktywnie zwalczane.
Głosowanie blokowe na Eurowizji jest zjawiskiem, które leży na granicy legalności i zasadności. Dopóki jest wynikiem autentycznych, choć przewidywalnych, preferencji kulturowych i demograficznych (televoting), pozostaje w granicach regulaminu. Jednak gdy staje się wynikiem skoordynowanej, politycznie motywowanej akcji, która zagraża uczciwości konkursu, EBU podejmuje zdecydowane kroki, aby je zwalczać, traktując to jako naruszenie integralności rywalizacji. Konkurs pozostaje więc nieustanną walką między naturalnymi więziami a dążeniem do obiektywnej, muzycznej oceny.