Jakie masz pytanie?

lub

Czy to prawda, że to całe lewicowe szaleństwo prowadzi do katastrofy i w rezultacie społecznie powrócimy do XIX wieku?

wzrost nierówności majątkowych erozja stabilności zatrudnienia regres wolności debaty
avatar

Gość (37.30.*.*)



Odpowiedź:

To zrozumienie tezy, że współczesne ruchy progresywne (często określane przez krytyków jako „lewicowe szaleństwo”) mogą prowadzić do katastrofy i powrotu do warunków społecznych z XIX wieku, wymaga dogłębnej analizy zarówno współczesnych trendów, jak i rzeczywistych warunków życia w epoce wiktoriańskiej.

Twierdzenie to jest przede wszystkim metaforą i ostrzeżeniem politycznym, a nie dosłowną prognozą. Odnosi się ono do pewnych niepokojących trendów społecznych i ekonomicznych, które w oczach krytyków przywołują na myśl historyczne nierówności i niestabilność.

Porównanie: XIX wiek a współczesność – fakty i liczby

Aby ocenić wiarygodność tezy o powrocie do XIX wieku, należy najpierw ustalić, jak wyglądało życie w tamtej epoce. Różnice między dzisiejszym światem a epoką wczesnej i pełnej rewolucji przemysłowej są fundamentalne i stanowią najsilniejszy kontrargument dla dosłownej interpretacji tej tezy.

1. Długość życia i zdrowie publiczne

Wiek XIX był okresem gwałtownego wzrostu demograficznego, ale jednocześnie charakteryzował się dramatycznie niskimi standardami zdrowotnymi.

  • XIX wiek: Średnia oczekiwana długość życia na świecie u progu stulecia wynosiła zaledwie około 30 lat. Nawet w najbardziej rozwiniętych krajach Europy Zachodniej i USA, pod koniec XIX wieku, wskaźnik ten wynosił około 46–48 lat . Była to epoka wysokiej śmiertelności niemowląt, braku powszechnej opieki medycznej, słabych warunków sanitarnych i cyklicznych epidemii (cholera, tyfus) .
  • Współczesność: Obecnie średnia długość życia w krajach rozwiniętych przekracza 80 lat. Powszechny dostęp do szczepień, antybiotyków, zaawansowanej chirurgii i systemów opieki zdrowotnej (nawet jeśli są krytykowane za niewydolność) stanowi cywilizacyjną przepaść w stosunku do XIX wieku .

2. Prawa pracownicze i socjalne

Industrializacja XIX wieku stworzyła nową klasę robotniczą, która pracowała w warunkach często porównywanych do wyzysku.

  • XIX wiek: Charakteryzował się brakiem regulacji, długim, często 12-16-godzinnym dniem pracy, powszechnym zatrudnianiem dzieci i kobiet w niebezpiecznych warunkach (kopalnie, fabryki) oraz brakiem jakiejkolwiek siatki bezpieczeństwa socjalnego. Pierwsze ustawodawstwo socjalne, ograniczające pracę nieletnich i wprowadzające 10-godzinny dzień pracy, pojawiło się dopiero w połowie stulecia, jako odpowiedź na te dramatyczne warunki .
  • Współczesność: Istnieją powszechne kodeksy pracy, zakaz pracy dzieci, minimalne wynagrodzenie, płatne urlopy, ubezpieczenia społeczne i emerytury. Są to zdobycze, które powstały w wyniku walki społecznej i polityki socjalnej w XX wieku, a które w XIX wieku były nieznane.

3. Prawa polityczne i obywatelskie

  • XIX wiek: Był to okres, w którym dopiero kształtowała się demokracja. Prawa wyborcze (sufraż) były ograniczone, często zależne od majątku lub płci. Wiele państw było monarchiami absolutnymi lub autorytarnymi.
  • Współczesność: Powszechne prawo wyborcze, wolność słowa, zgromadzeń i zrzeszania się, choć poddawane presji, są normą konstytucyjną w większości krajów zachodnich.

Ekonomiczna metafora: powrót do „nowego feudalizmu”

Krytyka, która sugeruje regres do XIX wieku, najsilniej rezonuje w kontekście ekonomicznym i społecznym, koncentrując się na wzroście nierówności i niestabilności zatrudnienia.

Wzrost nierówności majątkowych

Niektórzy badacze wskazują, że po okresie względnego spłaszczenia nierówności w połowie XX wieku (tzw. Wielka Kompresja, 1940–1970), koncentracja bogactwa w rękach najbogatszego 1% populacji ponownie osiąga poziomy nienotowane od czasów sprzed I wojny światowej, czyli od epoki wiktoriańskiej .

  • Współczesny problem: Rosnąca dysproporcja między dochodami z kapitału a dochodami z pracy, globalizacja i unikanie opodatkowania przez najbogatszych sprawiają, że majątek jest kumulowany w tempie, które przypomina struktury majątkowe dawnych, hierarchicznych „starych reżimów” .

Prekariat i „śmieciówki” jako echo wczesnego kapitalizmu

Jednym z najczęściej przywoływanych argumentów jest zjawisko prekariatu – nowej klasy pracowników zatrudnionych na niestabilnych umowach (tzw. „śmieciówkach” lub kontraktach B2B), pozbawionych tradycyjnych gwarancji socjalnych, takich jak płatne zwolnienia lekarskie czy stabilność zatrudnienia .

  • Paralela z XIX wiekiem: Krytycy argumentują, że odejście od etatu na rzecz elastycznych, zadaniowych form pracy, często wymuszane przez rynek, tworzy warunki zbliżone do wczesnego kapitalizmu, gdzie pracownik był całkowicie zależny od łaski i niełaski pracodawcy, a jego życie było niestabilne i pozbawione ekonomicznego „zakorzenienia” . W tym ujęciu, choć nie ma już pracy dzieci w fabrykach, jest za to brak bezpieczeństwa socjalnego dla dużej części młodych i słabiej wykwalifikowanych pracowników.

Kulturowa i intelektualna krytyka progresywizmu

Koncepcja „lewicowego szaleństwa” i regresu często odnosi się nie do ekonomii, lecz do sfery kultury, wolności słowa i nauki.

„Regresywna Lewica” i redukcja poznawcza

Krytycy współczesnego progresywizmu, zwłaszcza w kontekście tzw. „regresywnej lewicy”, zarzucają, że nadmierny nacisk na poprawność polityczną, wrażliwość kulturową i ideologie tożsamościowe (tzw. identity politics) prowadzi do regresu intelektualnego .

  • Zarzuty krytyków:
    • Ograniczenie debaty: Postulaty, by pewne tematy (np. dotyczące religii, rasy, płci) wykluczyć z krytyki w imię tolerancji lub wrażliwości, są postrzegane jako cenzura i odejście od oświeceniowych ideałów wolności słowa i racjonalnej debaty .
    • Ideologizacja nauki: Sugeruje się, że ideologizacja i polityzacja niektórych dziedzin nauki (np. socjologii czy nauk humanistycznych) prowadzą do redukcji poznawczej, gdzie wiedza jest podporządkowywana celom politycznym, co jest sprzeczne z postulatami obiektywnej nauki .
    • Powrót do sztywnych hierarchii: Zamiast dążyć do uniwersalnej równości jednostek, progresywizm ma rzekomo tworzyć nowe, sztywne hierarchie oparte na przynależności do grup tożsamościowych (ofiar i oprawców), co przypominać ma dawne, stanowe podziały społeczne.

Podsumowanie: Metafora regresu a rzeczywistość

Teza o powrocie do XIX wieku jest silnym, ale hiperbolicznym ostrzeżeniem.

  1. Dosłowny powrót jest niemożliwy: Pod względem podstawowych wskaźników ludzkiego dobrobytu (długość życia, zdrowie, technologia, podstawowe prawa socjalne), współczesny świat jest nieporównywalnie lepszy niż XIX wiek. Nie grozi nam powrót do 30-letniej średniej życia czy 16-godzinnego dnia pracy dla dzieci.
  2. Metaforyczny regres jest realnym zagrożeniem: Ostrzeżenie to należy odczytywać jako krytykę dwóch współczesnych zjawisk:
    • Ekonomiczny regres: Wzrost skrajnych nierówności majątkowych oraz erozja stabilności zatrudnienia (prekaryzacja), które faktycznie przypominają niestabilne, dwubiegunowe społeczeństwo epoki wczesnego kapitalizmu.
    • Kulturowy regres: Tendencje do ograniczania wolności debaty i racjonalnej krytyki na rzecz ideologicznej ortodoksji, co jest postrzegane jako odejście od fundamentów Oświecenia, które umożliwiły postęp w XX wieku.

Ostatecznie, debata ta nie dotyczy tego, czy będziemy żyć tak jak w 1850 roku, ale raczej tego, czy współczesne społeczeństwa są w stanie utrzymać i rozszerzyć zdobycze XX wieku (stabilność ekonomiczną, powszechną opiekę socjalną i wolność intelektualną), czy też nowe ideologie i trendy ekonomiczne zagrożą tym fundamentom, prowadząc do nowej formy niesprawiedliwości i niestabilności, którą krytycy określają mianem "katastrofy".

Podziel się z innymi: