Jakie masz pytanie?

lub

Dlaczego artykuł CBA "12.10.2010 Kondolencje dla rodzin ofiar wypadku" wzbudził kontrowersje i jest krytykowany jako niepotrzebny (w witrynie CBA), niezgodny z tematyką antykorupcyjną oraz stanowiący brak szacunku dla ofiar wypadku i ich rodzin?

Niepotrzebne wpisy CBA Krytyka działań CBA Kontrowersje wokół kondolencji
avatar

Gość (83.4.*.*)



Odpowiedź:

Wpis Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) z 12 października 2010 roku, zatytułowany „Kondolencje dla rodzin ofiar wypadku”, odnosił się do tragicznej katastrofy drogowej, która miała miejsce tego dnia w Nowym Mieście nad Pilicą . W wypadku zginęło 18 osób, sezonowych pracowników jadących do pracy w sadzie, co uczyniło to zdarzenie jedną z najtragiczniejszych katastrof drogowych w Polsce w ostatnich latach .

Mimo iż sam akt złożenia kondolencji jest naturalnym odruchem solidarności w obliczu tragedii, to właśnie jego publikacja na oficjalnej stronie CBA wywołała kontrowersje i spotkała się z krytyką.

## Brak spójności z misją antykorupcyjną

Główny zarzut wobec artykułu CBA dotyczył jego całkowitej niezgodności z ustawowym zakresem działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

  1. Wąska specjalizacja CBA: Centralne Biuro Antykorupcyjne zostało powołane jako służba specjalna, której głównym celem jest zwalczanie korupcji w życiu publicznym i gospodarczym oraz działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa . Jego zadania są ściśle określone i koncentrują się na rozpoznawaniu, zapobieganiu i wykrywaniu przestępstw korupcyjnych .
  2. Brak związku z korupcją: Katastrofa drogowa w Nowym Mieście nad Pilicą, choć tragiczna, była zdarzeniem kryminalnym lub komunikacyjnym, a nie przestępstwem korupcyjnym czy godzącym w interesy ekonomiczne państwa w rozumieniu kompetencji CBA . Opublikowanie kondolencji w tej sprawie, która nie miała żadnego związku z działalnością Biura ani jego funkcjonariuszami, zostało odebrane jako wykroczenie poza ramy kompetencyjne i niepotrzebne włączanie się w ogólnokrajową debatę na temat bezpieczeństwa drogowego czy spraw społecznych.

## Krytyka jako "niepotrzebne" i "polityczne" działanie

Krytycy argumentowali, że publikowanie kondolencji na stronie internetowej służby specjalnej, która powinna koncentrować się na swojej specjalistycznej misji, było niepotrzebne i mogło mieć podłoże PR-owe lub polityczne.

  • Rola instytucji: Składanie kondolencji w przypadku tragedii narodowych lub regionalnych jest domeną najwyższych organów państwowych, takich jak Prezydent, Premier, Sejm, czy odpowiednie ministerstwa (np. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji). CBA, jako służba specjalna, nie jest instytucją o charakterze ogólnopaństwowym, której zadaniem jest reagowanie na każdą tragedię.
  • Selektywność reakcji: Choć CBA składało kondolencje również w innych głośnych sprawach (np. po katastrofie smoleńskiej, która dotyczyła najwyższych władz państwowych, czy katastrofie kolejowej pod Szczekocinami, w której ranna została funkcjonariuszka CBA ), to w przypadku Nowego Miasta nad Pilicą, brak bezpośredniego związku z Biurem sprawił, że reakcja ta była postrzegana jako arbitralna i mająca na celu jedynie poprawę wizerunku instytucji lub zamanifestowanie jej obecności w przestrzeni publicznej.

## Zarzut braku szacunku dla ofiar i rodzin

Zarzut, że artykuł stanowił brak szacunku dla ofiar wypadku i ich rodzin, wynikał z połączenia dwóch powyższych punktów.

  1. Instrumentalizacja tragedii: Krytycy mogli uważać, że wykorzystanie tak głębokiej tragedii, jaką była śmierć 18 osób jadących do pracy, do celów niezwiązanych z misją CBA (czyli do autopromocji lub poszerzania swojej widoczności), było formą instrumentalizacji cierpienia.
  2. Odsunięcie uwagi od misji: W opinii publicznej mogło pojawić się przekonanie, że CBA, zamiast skupiać się na walce z korupcją (co jest jego podstawowym i oczekiwanym zadaniem), zajmuje się gestami o charakterze emocjonalnym i społecznym, co odwraca uwagę od jego faktycznej, ustawowej pracy.

Podsumowując, kontrowersje wokół kondolencji CBA w sprawie wypadku w Nowym Mieście nad Pilicą wynikały nie z treści samego komunikatu, ale z niezgodności tego działania z wąskim, antykorupcyjnym mandatem służby specjalnej. Zostało to odebrane jako nieuzasadnione poszerzanie pola działania, niepotrzebne PR-owe zagranie i, w konsekwencji, jako forma braku szacunku dla ofiar, ponieważ ich tragedia została włączona w polityczno-wizerunkową działalność instytucji, która nie miała z nią żadnego merytorycznego związku.

Podziel się z innymi: