Gość (37.30.*.*)
Historia artylerii, a w szczególności armaty, to fascynująca opowieść o innowacji wojskowej, która na przestrzeni wieków radykalnie zmieniła oblicze wojny, od oblężeń miast po bitwy morskie. Choć w Europie armaty zyskały sławę i stały się symbolem potęgi, ich korzenie sięgają znacznie dalej na Wschód.
Armata, w swojej pierwotnej i najbardziej prymitywnej formie, jest bezpośrednio związana z wynalezieniem czarnego prochu, co miało miejsce w Chinach w IX wieku n.e. . Taoistyczni alchemicy, poszukujący eliksiru nieśmiertelności, przypadkowo odkryli mieszankę saletry, siarki i węgla drzewnego, która początkowo nie miała właściwości wybuchowych, lecz z czasem ewoluowała .
Właściwa broń miotająca pociski za pomocą prochu, czyli pierwowzór armaty, została wynaleziona w Chinach jeszcze przed 1280 rokiem . Miała ona postać zamkniętej z jednej strony rury (lufy), która za pomocą ładunku prochu strzelniczego wyrzucała pociski w kierunku wroga .
Najwcześniejszy udokumentowany przypadek użycia artylerii z wykorzystaniem prochu miał miejsce 28 stycznia 1132 roku w Chinach, podczas panowania dynastii Song . Generał Han Shizhong użył tych prymitywnych dział (które bardziej przypominały rakiety) podczas oblężenia i zdobycia miasta w prowincji Fujian .
Wczesne lufy armat wykonywano ponoć z bambusa lub twardych gatunków drewna, wzmacnianych sznurkiem lub żelaznymi obręczami, co sprawiało, że wytrzymywały zaledwie kilka strzałów .
Droga armat do Europy wiodła przez kontynent azjatycki. Te pierwsze, prymitywne działa, prawdopodobnie w formie rakiet lub niewielkich miotaczy ognia, przedostały się wraz z Mongołami do Azji Mniejszej .
Stamtąd, w XIII wieku, broń prochowa dotarła do Europy . Pierwsze strzały na kontynencie europejskim, które można uznać za użycie artylerii, odnotowano już w roku 1247 pod Sewillą .
W Europie armata w swojej wczesnej formie, jako broń oblężnicza, stała się znana od 1326 roku pod nazwą bombarda . Była to duża, krótka lufa miotająca kamienne pociski, ładowana odprzodowo lub odtylcowo .
Początkowo, europejskie armaty były bronią niedoskonałą, o małej skuteczności i mobilności. Mimo to, ich potencjał szybko dostrzeżono, szczególnie w kontekście walk oblężniczych.
Prawdziwy przełom w użyteczności artylerii w Europie nastąpił w czasie wojny stuletniej (połowa XIV wieku) . Choć armaty używane na polach bitew były małe i niezbyt silne, cięższych dział zaczęto używać do zdobywania i obrony zamków . Przykładem jest bitwa o Breteuil w 1356 roku, gdzie Anglicy zniszczyli francuską wieżę oblężniczą wystrzałem z działa .
Jednak do końca XIV wieku działa mogły co najwyżej uszkadzać dachy zabudowań, a nie rozbijać grube mury twierdz . Sytuacja ta uległa zmianie w XV wieku, kiedy opanowano technologię odlewania jednolitych luf armatnich z brązu . Nowa technologia znacznie zwiększyła wytrzymałość luf, co pozwoliło na użycie większych ładunków prochu i cięższych pocisków, w tym kul żeliwnych . To właśnie w tym okresie, dzięki nowym wynalazkom używanym w dużej ilości, broń palna zaczęła faktycznie zmieniać oblicze pola bitwy .
W miarę rozwoju metalurgii, armaty stawały się coraz bardziej mobilne. Od XV wieku ciężkie łoża klocowe zaczęto umieszczać na kołach, a w XVI wieku wprowadzono łoża złożone z dwóch ścian bocznych, co umożliwiło zmianę kąta podniesienia lufy bez przemieszczania całego działa .
W kontekście działań morskich, choć pierwsze armaty zastosowano na okrętach już w pierwszej połowie XIV wieku, były one mało skuteczne . Prawdziwą siłę artylerii okrętowej udowodniono dopiero w 1502 roku w bitwie u wybrzeża Malabaru, która była pierwszą bitwą morską rozstrzygniętą wyłącznie za pomocą artylerii, kiedy niewielka eskadra portugalska rozgromiła flotę egipsko-kalikacką .
Warto wiedzieć, że wiedza na temat produkcji dział i czarnego prochu była w średniowiecznej Europie pilnie strzeżoną tajemnicą handlową. Artylerzyści byli postrzegani jako swego rodzaju czarnoksiężnicy, a schwytany specjalista od artylerii często był okaleczany i torturowany. W pewnym okresie nawet sam papież zaczął ekskomunikować artylerzystów, co świadczy o niezwykłej, niemal mistycznej, potędze nowej broni .