Jakie masz pytanie?

lub

Czy to prawda, czy mit, że solone śledzie przewożono przez całą średniowieczną Europę od początku średniowiecza bez ich psucia się?

Handel rybami średniowiecze Transport żywności średniowiecze Solone śledzie Hanza
avatar

Gość (37.30.*.*)



Odpowiedź:

To jest fascynujące pytanie, które dotyka sedna średniowiecznej logistyki i handlu. Odpowiedź nie jest prosta i wymaga rozróżnienia między różnymi okresami średniowiecza. Można powiedzieć, że jest to fakt z istotnym zastrzeżeniem dotyczącym czasu.

Solone śledzie były bez wątpienia jednym z najważniejszych towarów handlowych w średniowiecznej Europie, a ich transport na duże odległości był możliwy dzięki rewolucyjnej, jak na tamte czasy, metodzie konserwacji.

Mit: Przez całą średniowieczną Europę od początku średniowiecza

Początek średniowiecza to okres wczesnego średniowiecza (V–X wiek), charakteryzujący się upadkiem infrastruktury rzymskiej, wolniejszym transportem lądowym (często pieszym lub konnym) oraz ograniczonymi możliwościami konserwacji żywności dla szerokich mas.

Chociaż sama technika solenia ryb była znana już wcześniej, o czym świadczą duńskie wykopaliska z wczesnego średniowiecza, masowy i zorganizowany handel na skalę ogólnoeuropejską, który pozwoliłby na transport śledzi "przez całą Europę" i uczynił z nich podstawowy produkt, rozwinął się znacznie później.

Fakt: Solone śledzie były transportowane bez psucia się na ogromne odległości

Klucz do sukcesu tkwił w soli i odpowiedniej metodzie konserwacji, która została udoskonalona w okresie późnego i wysokiego średniowiecza.

1. Rola chrześcijaństwa i postu

Popyt na śledzie gwałtownie wzrósł po wprowadzeniu chrześcijaństwa, które nakazywało przestrzeganie licznych dni postnych – w średniowiecznym kalendarzu mogło ich być nawet ponad 150 w roku. W te dni spożycie mięsa było zabronione, a ryby, zwłaszcza te konserwowane, stały się podstawowym i stosunkowo niedrogim źródłem białka.

2. Metoda solenia – średniowieczna technologia

Śledź to ryba tłusta, która psuje się bardzo szybko, dlatego kluczowe było zasolenie jej już w pierwszej dobie po złowieniu.

  • Solenie na sucho/mokro: Śledzie (po oprawieniu i usunięciu części wnętrzności oraz krwi) były sortowane, a następnie układane warstwami w drewnianych beczkach, przesypywane dużą ilością soli kamiennej.
  • Beczki: Drewniane beczki, zabezpieczone metalowymi obręczami, były idealnymi opakowaniami transportowymi. Solanka, która powstawała z ryb i soli, tworzyła środowisko, w którym bakterie nie mogły się rozwijać, co gwarantowało długotrwałą konserwację.
  • Udoskonalenie (XIII/XIV wiek): Udoskonalenie metod konserwacji, często przypisywane holenderskim rybakom (np. Willemowi Beukelszoonowi w XIV wieku, który miał wprowadzić patroszenie śledzi już na kutrach), pozwoliło na pełne wykorzystanie okresu połowów i jeszcze skuteczniejsze zabezpieczenie ryb. To właśnie w XIII-XIV wieku ulepszenie metod konserwacji ułatwiło transport śledzi w głąb lądu.

3. Potęga Hanzy i szlaki handlowe

Największy rozkwit handlu solonymi śledziami przypada na okres od XIII wieku, kiedy to kluczową rolę przejął Związek Hanzeatycki (Hanza), założony m.in. przez Lubekę.

  • Kontrola handlu: Hanza kontrolowała łowiska i szlaki handlowe na Bałtyku i Morzu Północnym, co pozwoliło na stworzenie efektywnego systemu dystrybucji.
  • Transport lądowy i wodny: Śledzie, zapakowane w beczki, były transportowane statkami, a następnie wozami konnymi w głąb kontynentu. Dzięki swojej trwałości, mogły dotrzeć do odległych miast, takich jak królewski Kraków (oddalony o 600 km od Bałtyku), a nawet do klasztorów i zamków Krzyżackich w Wielkopolsce.

Podsumowanie: Solony śledź jako "waluta" średniowiecza

Solone śledzie były tak trwałe i tak kluczowe dla średniowiecznej diety, że stały się podstawowym produktem handlowym, który przyczynił się do rozwoju portów i potęgi gospodarczej miast, takich jak Amsterdam (o którym mówi się, że został "zbudowany na ościach").

Wniosek: Solone śledzie były transportowane przez całą średniowieczną Europę, docierając do najdalszych zakątków, bez psucia się, co jest faktem. Jednak ten masowy i efektywny transport stał się powszechny i kluczowy dla gospodarki dopiero w wysokim i późnym średniowieczu (od XIII wieku), a nie od samego początku epoki (V wiek).

To właśnie ta mała, solona ryba była jednym z filarów, które utrzymały przy życiu średniowieczną Europę, zapewniając pożywienie w czasach postu i nieurodzaju.

Podziel się z innymi: