Gość (5.172.*.*)
Pytanie o to, dlaczego III Rzesza Niemiecka nie zaatakowała i nie zajęła Szwajcarii podczas II wojny światowej, pozostaje jedną z najbardziej intrygujących zagadek historycznych. Na mapie Europy, która w 1941 roku była niemal jednolitym kolorem państw Osi i terytoriów okupowanych, mała, górzysta Szwajcaria stanowiła osamotnioną enklawę neutralności, otoczoną przez Niemcy, Włochy i zależną od nich Francję Vichy. Mimo ideologicznych dążeń Hitlera do zjednoczenia wszystkich niemieckojęzycznych narodów, a nawet istnienia szczegółowego planu inwazji, Szwajcaria uniknęła losu Belgii czy Norwegii, które również ogłosiły neutralność, a mimo to zostały podbite.
Decyzja o nieatakowaniu Szwajcarii była wynikiem zbiegu kilku kluczowych czynników: militarnej gotowości Szwajcarów, jej strategicznej użyteczności gospodarczej dla Rzeszy oraz priorytetów strategicznych samego Adolfa Hitlera.
Szwajcaria nie polegała wyłącznie na deklaracji neutralności, która została uznana i zagwarantowana na Kongresie Wiedeńskim w 1815 roku. Szwajcarzy przyjęli koncepcję zbrojnej neutralności, co oznaczało pełną gotowość do obrony swojego terytorium przed każdym agresorem.
Najważniejszym elementem odstraszającym była geografia. Szwajcaria jest krajem alpejskim, a jej górzysty teren stanowi naturalną barierę, niezwykle trudną do pokonania dla regularnych wojsk, zwłaszcza w kontekście taktyki Blitzkriegu, opartej na szybkim ruchu zmechanizowanych jednostek.
Generał Henri Guisan, naczelny dowódca armii szwajcarskiej, opracował strategię obronną zwaną Redutą Narodową (Reduit). Plan ten zakładał:
Dla Wehrmachtu oznaczało to perspektywę kosztownej, długotrwałej i wyczerpującej wojny w górach, która pochłonęłaby znaczne siły i zasoby, nie dając gwarancji szybkiego zwycięstwa.
Szwajcaria, jako neutralne centrum finansowe, była dla Niemiec znacznie cenniejsza jako niezależny partner handlowy i skarbiec, niż jako kolejny okupowany i zdestabilizowany region.
Banki szwajcarskie pełniły kluczową rolę w systemie finansowym III Rzeszy. Były one jedynym miejscem na świecie, gdzie Niemcy mogli przechowywać swoje środki finansowe, w tym złoto zrabowane w podbitych krajach i skonfiskowane ofiarom Holokaustu, bez obawy o ich utratę na rzecz aliantów. Neutralność Szwajcarii gwarantowała bezpieczeństwo tych aktywów.
Mimo neutralności, Szwajcaria utrzymywała intensywne stosunki handlowe z III Rzeszą, co było zgodne z Konwencją Haską z 1907 roku. Szwajcarzy eksportowali do Niemiec towary kluczowe dla ich przemysłu wojennego, takie jak maszyny precyzyjne, zegarki (niezbędne np. w lotnictwie) oraz broń i amunicję.
Ponadto, Szwajcaria była ważnym korytarzem tranzytowym. Przez jej terytorium przebiegały szlaki kolejowe, którymi transportowano niemiecki węgiel do Włoch – sojusznika Osi. Atak na Szwajcarię natychmiastowo wstrzymałby te dostawy, co negatywnie odbiłoby się na gospodarce i zdolnościach wojennych Włoch, a tym samym zaszkodziłoby całej Osi.
Mimo że Adolf Hitler od samego początku uważał Szwajcarię za "pryszcz na twarzy Europy" i planował jej podbój, jego priorytety strategiczne zawsze kierowały się w inne, ważniejsze z jego perspektywy, regiony.
Niemiecki Sztab Generalny opracował szczegółowy plan inwazji na Szwajcarię, znany jako Operacja Tannenbaum (Operacja "Jodła"). Plan ten przewidywał atak z udziałem nawet 21 dywizji, a później zredukowany do 11.
Najlepszy moment na realizację tego planu przypadał na okres po upadku Francji w czerwcu 1940 roku, kiedy Szwajcaria została całkowicie otoczona przez państwa Osi. Jednak już w listopadzie 1940 roku, Oberkommando des Heeres (OKH) zrezygnowało z realizacji Tannenbaum.
Głównym powodem było to, że Hitler w tym czasie koncentrował swoje siły i uwagę na znacznie ważniejszych celach:
W obliczu konieczności zaangażowania ogromnych sił na froncie wschodnim, rozpoczynanie trudnej i kosztownej kampanii w Alpach, która nie przyniosłaby natychmiastowych, strategicznych korzyści, było dla Hitlera nieopłacalne. Szwajcaria nie stanowiła zagrożenia militarnego, a jej neutralność była bardziej użyteczna niż jej okupacja.
Szwajcaria, jako siedziba Międzynarodowego Czerwonego Krzyża (ICRC) oraz jako państwo neutralne, pełniła ważną rolę dyplomatyczną. Reprezentowała interesy państw, które zerwały ze sobą stosunki dyplomatyczne, co było istotne dla prowadzenia jakichkolwiek negocjacji i wymiany jeńców wojennych. Zniszczenie tego mechanizmu mogłoby skomplikować działania wojenne i dyplomatyczne na skalę międzynarodową.
Podsumowując, Szwajcaria przetrwała II wojnę światową dzięki połączeniu odstraszania (trudny teren i gotowa do walki armia w Reducie), użyteczności (banki, handel i tranzyt dla Osi) oraz priorytetów (Hitler skupił się na Wschodzie, uznając inwazję na Szwajcarię za zbędny wysiłek). Była to polityka balansowania na cienkiej linie, która, choć kontrowersyjna w kontekście współpracy finansowej z nazistowskim reżimem, ostatecznie zapewniła krajowi przetrwanie.